piątek, 27 lutego 2015

uwielbiam piątki:)

Nie od dziś wiadomo, że wszyscy z utęsknieniem czekamy na piątek...
Koniec tygodnia zajęć w szkołach, koniec tygodnia pracy( niestety nie dla wszystkich...)...
Haj lajf dosłownie:)
Ja też czekam zawsze z wypiekami na twarzy....
A takie piątki jak dziś jeszcze bardziej lubię:)
Mąż wczoraj wieczorem przyjechał na weekend:)
W sobote można dłużej poleżeć w łóżku:)
Dziś z rana dzwoni do mnie kurier, że jedzie, że będzie za trzy minuty:)
Super:) Ciekawe co wiezie, bo nie dostaję nigdy żadnych powiertdzeń nadania paczki...
Przyjeżdża kurier i wnosi pakunek:)
Okazało się, że jakiś czas temu brałam udział na FB w konkursie z Razowym Kwasem Clebowym(wcześniej go testowaliśmy) i wygrałam zgrzewkę kwasu:) A najlepsze w tym wszystkim jest to, że pierwsze zapomniałam już o tym konkursie dawno, a do drugie przysłali nam smak żurawinowy:) Mniam, mniam, mój ulubiony:)
Ach, weekend bedzie piękny...
A w sumie to dopiero początek dnia, więc nie wiadomo. co się jeszcze może wydarzyć :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz