wtorek, 10 marca 2015

domowy chlebek...

Wczoraj mąż wysłał mnie do Lidla, abym zakupiła maszynę do wypieku chleba.
Mąż jest daleko od domu, dlatego taki wydał "rozkaz" :P
Pojechałam z miła chęcią, bo od dawna marzyłam o takiej maszynce, a że cena przystępna jest, więc nabyliśmy maszynerię.
Moje dziecko od razu chce piec chleb, tlumacze, że musimy maszynę przygotować, a później będziemy piekły:)
Z racji, że w domu nie posiadam zakwasu, w ruch poszły zawsze obene drożdże:)
Wszystko super, pięknie, tylko nie wiedziałam, że caly proces  zajmuje tyle czasu:)
Córka "napaliła" się na ciepły chlebek z masełkiem, a tu niestety, trzeba czekać...
Dziecko padło w oczekiwaniu na, a matka czekała, aby zobaczyć co i jak z tego będzie...
Znalazłyśmy jakis prosty przepis, abyśmy na pierwszy raz nie pospuły od razu sprzętu:)

Składniki:(na 1 kg chleba)
- 320 ml wody(ja dałam mleka, bo skórka wychodzi bardziej miękka)
- łyżeczka cukru
- łyżeczka soli
- 630 gram maki pszennej(dałąm 450 innej nie było w zasięgu rąk)
- 1 jajko
- opakowanie drożdzy suszonych(7 gram lub 10-15 gram świeżych)

Wszystko włożyć do misy maszyny. Ustawic odpowiedni program i czekać...
U nas caly program trwał 3:25minut, pewno dlatego dziecko padło...
Jednak chlebek wyszedł przepyszny, a tak pięknie pachniało w domu, że chciało sie wyjąć ten chleb przed zakończeniem i połknąć w całosci:)
Chlebek jest na prawdę bardzo smaczny, nie jest suchy i pieknie wyrasta. Skórka jest przypieczona, ale nie jest bardzo twarda(dzięki mleku), co ułatwia krojenie.
 I faktycznie z masełkiem jest cudowny...
Aż rozpływa się w ustach...



Krojony był świeżo po upieczeniu, dlatego się "zrolował". 
Jednak dziś, gdy kroiłam już po ostygnięciu, pięknie się prezentował :)

2 komentarze:

  1. i jest smaczny, moje dziecko nie chętnie zjada jednodniowy chlebek, a dziś rano wcinała, aż sie tylko uszy trzęsły :)

    OdpowiedzUsuń